Na naszej planecie znaleźć można wiele niezwykłych rzeczy. Jedną z nich jest nieprawdopodobna perła, której połowa jest czarna a połowa… biała!
Tak zwana „perła palatynacka” do dziś jest przedmiotem nieustannych sporów pomiędzy znawcami pereł. Jej powstanie jest tak bardzo nieprawdopodobne, że większość specjalistów uważa ją za falsyfikat.
Obecnie przechowywana jest w zbiorach muzeum w Monachium. Nieznane jest jej dokładne pochodzenie, natomiast pierwsze informacje o niej pojawiły się w inwentarzach panującego w Palatynacie (historyczna kraina w Niemczech, będące w zasadzie niezależnym księstwem) Domu Bawarskiego.
Jako niezwykle cenny skarb przekazywana była w charakterze prezentu pomiędzy różnymi rodami z całej Europy. Ostatecznie pod koniec osiemnastego wieku znalazła się w skarbcu Karola Teodora z rodu Wittelsbach, panującego w Monachium.
Sama perła jest po prostu niesamowita. Jedna część jest w kolorze czarnym, druga natomiast w białym, z typowym perłowym połyskiem. Dziś podziwiać ją można w niezwykłym zdobieniu, na które składają się dwa złote węże bogato osadzone prawdziwymi diamentami.
Cezary Szczepański