Dopiero co pisaliśmy o Pameli Love, jako o wschodzącej gwieździe biżuteryjnego świata. Od maja jej projekty będą dostępne w sklepach brytyjskiej marki Topshop.
Pamela Love dała się już poznać jako autorka ekstrawaganckiej i drapieżnej biżuterii. Furorę wywołała proponowana przez nią na ten sezon kolekcja, inspirowana etnicznymi wzorami. Teraz zaś część fanów artystki nie może doczekać się 19. maja – dokładnie wtedy jej projekty wejdą do sklepów Topshop na całym świecie.
Kolaboracja z popularną, młodzieżową marką jest dość ryzykownym krokiem. Nie oszukujmy się, Topshop raczej niewiele wspólnego ma z prawdziwym luksusem. A jak wygląda sama biżuteria?
Tym razem Love zdecydowała się na połączenie indiańskich motywów z szalonym klimatem lat siedemdziesiątych. Efektem jest dość zadziorna kolekcja, która z pewnością trafi w gusta szerokiej publiczności. Trochę brakuje nam jednak odwagi i oryginalności, których tak wiele było w poprzednich projektach nowojorskiej artystki.
Co o tym sądzi sama autorka? W wywiadzie dla Vogue’a przyznała, że uważa Topshop za jedną z najbardziej kreatywnych marek. Cenne jest dla niej wsparcie, jakiego firma udziela młodym projektantom w początkach ich kariery.
AT/ks
Źródła i fot.: Vogue; Topshop
