Czyli jak zachować piękno nieoszlifowanych kamieni.
To, że w dzisiejszym świecie panuje moda na wszystko, co ekologiczne – nie jest żadną nowością. Jednak przejaw tego trendu u projektantów biżuterii jest pewnym zaskoczeniem. Nieoszlifowane kamienie szlachetne i półszlachetne, czyli będące w stanie pierwotnym, coraz częściej pojawiają się w sklepach znanych marek. A w połączeniu ze szlachetnymi metalami stanowią nie tylko piękną i modną biżuterię, ale też bardziej oryginalną. Ma to także wpływ na siłę i jakość energii kamieni, która pozytywnie oddziałuje na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne (medycyna niekonwencjonalna).
Kult ziemi i natury to w świecie biżuterii trend 2011 roku, jednak nieoszlifowaną biżuterię można było już kupić kilka lat wcześniej m.in. u projektanta Todda Reeda. Chciał on udowodnić, że piękno diamentu można odkryć tylko w jego naturalnej formie, ponieważ podczas szlifowania traci swój niepowtarzalny urok. Jest to ciekawe podejście do tego najtwardszego minerału, który niezaprzeczalnie jest symbolem bogactwa i najwyższej jakości.
Anna Chmielewska
Źródło i fot.:
www.bizuteria.pl/2009/09/15/nieoszlifowana-elegancja-od-todda-reeda
www.modaija.pl/nieoszlifowane-kamienie-w-kolekcjach-divy
