Twórcy biżuterii współczesnej starają się nadać swoim kosztownościom niecodzienne kształty, podkreślić swój indywidualny styl. Projektanci starają się maksymalnie spersonalizować biżuterię, aby odpowiadała ona potrzebom współczesnej kobiety, umożliwiła jej podkreślenie swojej osobowości. Mimo tego, coraz czesciej spotykanego trendu, jedna z polskich projektantek, Bożena Jakubowska, pozostaje wierna nieśmiertelnej klasyce.
Na panią Bożenę natrafiłam przypadkowo, podczas przeglądania sieci i zauroczyły mnie przedmioty, które wykonuje.
Artystka uważa, całkiem słusznie zresztą, że klasyczne piękno jest ponadczasowe i kobiety cenią je sobie, bo pozostaje modne niezależnie od obowiązujących trendów. Mimo to nie wyklucza całkowicie tendencji do eklektyzmu, łaczenia stylów i łamania konwenansów. Dopuszcza także komponowanie całości z pozornie niepasujących do siebie elementów. Nowatorstwo nie jest jej obce, niemniej od lat pozostaje wierna klasyce.
Projektując, zadaje sobie pytanie, czy sama chciałaby taką biżuterię założyć. I twierdzi, że czuje potrzebę pewnej różnorodności w swoich projektach, tak aby każda odbiorczyni mogła wśród oferowanych projektow odnaleźć coś, co będzie według niej pasowało do stroju i okazji. Jej zdaniem dwa nurty: prostych form i bogatszych, okazałych zdobień wcale wzajemnie się nie wykluczają. Istotne jest, aby nie przekroczyć granicy elegancji i nie otrzeć się o kicz.
Dla artystki, biżuteria jest szczególnym połączeniem rzemiosła i sztuki uzytkowej, która wchodzi w interakcję z odbiorcą, podobnie jak projektowanie mody czy architektura. Uważa, że podstawową cechą, która powinna charakteryzować biżuterię jest jej funkcjonalność. Próba podziału biżuterii na kategorie wydaje się być dla niej stuczna i jałowa. To co jest dla niej istotne, jako dla projektanta, jest sam proces twórczy, który jest odbiciem świata i emocji, który przelewa się w wykonywane przedmioty.
Marta
