Dziś prezentujemy kolorowe błyskotki na dzień i nieco bardziej stonowane „precjoza” na wieczór.
Rano czy w południe świetnie sprawdzi się "młodsza siostra" marki SIX, czyli „I am” – kolekcja klasycznej biżuterii dla romantyczek. Linię cechują kolory starego złota i srebra, łańcuszki, naszyjniki, pierścionki z kryształami czy sztuczni perły dodatkowo zdobione wstążkami. W I am znajduje się również wiele modeli nawiązujących do stylu etno, ale w dość „spokojnej” wersji. Kolczyki z piór można założyć do długiej, wzorzystej spódnicy, ale i do małej czarnej. Podobnie bransoletki z łańcuszków i wstążeczek.
Od biedy można ją nosić także wieczorem, chociaż tutaj bardziej sprawdzi się prawdziwe złoto bądź srebro. Jak wiadomo, nic tak nie dodaje uroku wieczorowym kreacjom, jak efektowna – prawdziwa – biżuteria. Jej właściwe dobieranie to prawdziwa sztuka, a przepis na idealne dopasowanie klejnotów do kreacji niestety nie istnieje. Harper’s Bazaar radzi żeby przy wyborze biżuterii kierować się własnym gustem, ponieważ dzięki precjozom możemy zaakcentować własny styl. W przypadku stylizacji wieczorowych warto jednak postawić na podkreślenie swojego seksapilu. W casualowych kreacjach srebro uchodzi za kruszec stworzony do futurystycznych stylizacji. Złoto sprawdza się zdecydowanie lepiej. W połączeniu z wytwornymi sukienkami jest ono po prostu niezastąpione.
A co Wy myślicie na temat doboru biżuterii na wieczór? Czym się kierujecie? Macie ulubione zestawy klejnotów, bez których nie ruszacie się z domu? A może nosicie tę samą biżuterię przez cały dzień, nie zawracając sobie głowy zmianami? Podzielcie się z nami uwagami na ten temat. Może zainspirujecie nas do opisania Waszych codziennych zmagań z doborem błyskotek?